Och co to był za weekend. Spotkania, rodzina, goście z Holandii i ten Mikołajowy najważniejszy gość. Przebieranki, malowanki. I jarmark świąteczny i targi książek. I w ogóle jakoś tak intensywnie ostatnio. A tu tylko takie 'pieces'...
Książkę na facebooku wygrałam! O Reksiu. Jagodzie nawet dzikie tłumy nie przeszkadzały w czytaniu :) |
A kuku! Znajdź Jagodę. |
Na Targach był też kącik dla dzieci. Z brokatem. Z BROKATEM :) |
'Tęczek'. Ten stwór każe tak o sobie mówić |
Mamooo był Mikołaj!!! |
I to nawet nie jeden :) |
Bez komentarza ;) |
Jarmark. Piękny i baardzo zatłoczony. Uff, nie dla nas takie imprezy |
Byle do wiosny!!!
g.
Cudowne chwile, ale popieram byle do wiosny ;-)))
OdpowiedzUsuńOj, byle, byle!
UsuńFantastyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Coś z moim telefonem się dzieje (starzeje się niestety) i widzę, że jakość tych zdjęć coraz gorsza..
UsuńPiękne chwile !
OdpowiedzUsuńCmok ;)
UsuńCudne pieces! I Brokat! BRO-KAT!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBROOOkAAAT. Masakra ;)
UsuńJakie urocze małe damy ;)
OdpowiedzUsuńCudne te Wasze pieces :-) Uwielbiam takie zdjęcia, ściskam Was i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne Wasze pieces Uwielbiam takie zdjęcia. Pozdrawiam ciepło i ściskam
OdpowiedzUsuń