Grudzień to czas prezentów, to czas dawania i rozdawania. Jagoda wpadła w nastrój rozdawniczy. Kapcie dla taty, worek do przedszkola i jeszcze coś dla Was. Cieszę się, że powoli zaczyna rozumieć, że są dzieci, które mają mniej lub w ogóle nie mają. A skoro my mamy, to możemy się z nimi podzielić. Dać coś od siebie.
Wygrzebałyśmy dziś z szaf i półek worek zabawek i holenderskich książeczek i z uśmiechem na twarzy poszłyśmy w odwiedziny do 'naszego' przedszkola. Niech mają maluchy! Niech korzystają!
'Człowiek, który myśli, że coś jest dla niego wystarczające, zawsze będzie miał wystarczająco dużo'
Lao-Cy*
A dla Was kochani czytacze z okazji grudnia mamy kuferek z zawartością, którą Jagoda pieczołowicie wysegregowała. Bo to nie moje candy, to candy Jagody.
Kuferek-walizeczka jest z naszej ulubionej Hemy. Na niej ilustracja Fiep Westendorp z Jip en Janneke. Hema od lat ozdabia liczne produkty rysunkami pani Westendorp, przez co wspiera fundację Jej imienia, organizującą m.in. warsztaty rysunkowe dla biednych dzieci.
Więc mamy kuferek, a w kuferku?
Same skarby!
Jakiś czas temu sklep Albert Heijn do zakupów dodawał tzw. mini`s, czyli produkty do zabawy w gotowanie i w sklep, miniaturki prawdziwych sklepowych różności.
Nazbierało nam się tego! Po segregacji mamy jeden koszyk dla Jagody, drugi dla małej kuzyneczki, trzeci dla któregoś z Was :)
Oj ups, dyńka nam się zapodziała. Dokładamy!**
Więc jeśli myślicie, że uszczęśliwią Was te drobiazgi (baa, Was jak Was, ale potomstwo!) to wpiszcie się w komentarzach pod tym wpisem. Udostępnijcie poniższy banerek o świątecznym prezencie na swoich blogach albo Facebooku. Jeśli macie chęć zapiszcie się do naszych obserwatorów lub lubujących na Fb (KLIK).
Zgłoszenia przyjmujemy do końca roku, do północy 31 grudnia :)
Jagodowa maszyna losująca wybierze szczęściarza, a ja obiecuje do kuferka dołożyć jeszcze niespodziankę dla mamy.
Pozdrawiam
g.
* czytam bardzo inspirującą książkę 'Sztuka prostoty' Dominique Loreau, znacie?
** podejrzewam, że coś jeszcze może się znaleźć :)
Brawo Jagoda ! Fajnie jest dostawać prezenty,ale miło kogoś obdarować,,,,buziaczki :)
OdpowiedzUsuńChyba nawet milej :)
UsuńMam nadzieję, że moja mała wkrótce nauczy się sztuki obdarowywania, a tymczasem zapisuję się na candy bo wiem, że nagroda bardzo ucieszyła by moja pociechę :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo trudna sztuka... a co jeśli po losowaniu Jagoda uzna, że jednak nie? ;) Na wszelki wypadek spakowałam i schowałam ;)
UsuńGosiu! w drodze do Waszego Wrocka w ubiegły piątek Heli tworzyła listę prezentów-marzeń. Znalazły się na niej: mleczko dla Basi (Lali Kochanej), odżywka do ciała (dla Basi), szampon (dla Basi), gazeta o krasnoludkach, plasterki do gabinetu i duży koszyk (może być kuferek!!) na zakupy :-)))
OdpowiedzUsuńzapisujemy się, a co! zawsze musi być ten pierwszy raz...
ściskamyyyyy
Jaka piękna lista! No kuferek byłby idealny :) Może, może.. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Brawo dla Jagody za to , że przygotowała taką niespodziankę :) Pięknie jest kogoś obdarować :)
OdpowiedzUsuńMy będziemy niedługo tworzyć kuchnię do zabawy dla Olka i Julki i przydałaby nam sie zawartość kuferka :)
No to ustawiamy się w kolejce i pozdrawiamy
O do kuchni jak znalazł! Fajne są, plastikowe i gumowe, ogólnie bardzo solidne :) Zachwalam ;)
UsuńPiękny prezent, przyłączam się do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ustawiam się grzecznie w kolejce. Banerek u mnie na blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpolubiłam i zapisuję sie po te wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńto ja dziękuję za możliwość wzięcia udziału w zabawie
UsuńBardzo chętnie wezmę udział w losowaniu:) właśnie dzisiaj szukałam takich wspaniałości dla mojej Alicji:) baner udostępniony na facebooku, pozdrawiam i czekam na losowanie:)
OdpowiedzUsuńBardzo uszczęśliwią i my się przyłączamy do zabawy.
OdpowiedzUsuńChcemy chcemy jakie to cudne! Moje dzieci byłby zachwycone :-))
OdpowiedzUsuńChętnie weźmiemy udział w rozdawajce. Mama Magda z Lila.
OdpowiedzUsuńAle pyszne cukieraski ;D
OdpowiedzUsuńNie muszę chyba pisać jak bardzo moje panny by się z nich ucieszyły ;)
Trzymamy kciuki! Wszystkie osiem kciuków ;) ach!
Osiem, matkoooo! :)
UsuńTa Twoja córa już taka duża?
OdpowiedzUsuńA czy to zgłoszenie? ;) Tak, tak, wciąż rośnie, bez przerwy
Usuńzgłaszamy się :)
OdpowiedzUsuńJagódka ma dobre serduszko, jak chce się tak dzielić, to niełatwa sztuka :-)))
OdpowiedzUsuńdyńka i spółka! bomba! wpisujemy się- się wie! :D
OdpowiedzUsuńpewnie że jesteśmy chętni !! banarek na blogu :)
OdpowiedzUsuńPiszę się na wspaniały prezent dla moich Szkrabów :) Blog cudowny! Pozdrawiam Asia B.
OdpowiedzUsuńDziękuje!
UsuńKochana...
OdpowiedzUsuńNo to my też, my też! Zocha uwielbia kuferki :)
O rany! Jak ja chcę! Ja! Ja! Dla siebie chcę! Co tam potomki, zwłaszcza, że ich nie mam. Za to mam szczera nadzieje, że brak nie dyskwalifikuje mnie z udziału w zabawie! Chcę kuferek na kredki i inne przybory, coby ze mną chodził na pola i łąki. A i kanapka się tam zmieści! Chcę! Spożywka zaś zawsze w cenie, kto wie o czym będą następne ilustracje do Świerszczyka :D
OdpowiedzUsuńp.s. Strona Hemy powala na nogi. Uchichałam się po pachy z "Zwanger".
Oraz przepadłam...odkryłam stemple...a to dopiero pierwsza strona!
"Selfie" holenderskim słowem roku! Znowu się uśmiałam!
Usuńhttp://blog.redcheeksfactory.com/2013/12/selfie-word-of-year.html
Bebe, Ty to poza kolejką :)) Oj Hema jest wariactwem, najgorsze, że mają bardzo fajny design, od ciuszków niemowlęcych po stemple właśnie, mają bardzo charakterystyczny styl. No i ceny, bardzo przystępne. Wciąż trzymam kciuki za jakąś filię w Polsce (w Niemczech już są, więc idą na wschód :)
Usuń'Selfie' phii, dobre, nie słyszałam :) Albo słyszałam a nie zrozumiałam :) Dzięki za linka
UsuńHema jest w Teutonii??? Idę szukać!
UsuńNie ma w PL? To dobrze! Kreślę ci alternatywna ścieżkę kariery. Bardzo prostą i kolorową :)
http://www.hema-deutschland.de/ Jest sporo fili na mapce. Ale też o tym nie wiedziałam, bo moja znajoma Niemka (mieszkała w NL przez 10 lat), za każdym razem wpadając do Holandii robi zakupy w Hemie dla całej swojej rodziny :)
UsuńPS. no zawsze to jakaś alternatywa!
My mamy już naszą kartonowa kuchnię hand made i nie wszystkie maxi gadżety kuchenne do niej pasują...stąd próba sił w losowaniu :))) Baner na blogu http://rycerzmaurycy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTakie pierdółki zawsze się przydają (byle nie w nadmiarze!)
Usuństajemy w kolejce :)
OdpowiedzUsuńCudny kuferek!!! Chcemy, chcemy, chcemy :)
OdpowiedzUsuńże Was lubuję to żadna tajemnica :) ale - ponieważ korzystam nie z blogspota, ale z RSS - nie obserwowałam Was! ha! już obserwuję, czujnym okiem :) banerek wrzucony na bloga i miejsce na wyznanie: CHCĘ :) kiedy byłam mała tata zabrał mnie na spotkanie podczas którego dorośli rzucili mi do zabawy takie miniatury produktów i mały koszyk sklepowy... jak ja im zazdrościłam! nie miałam takich cudów :)
OdpowiedzUsuńOj, mam sentyment do takich właśnie kuferków. Pamiętam jak mama zabrała mnie do swojej koleżanki w odwiedziny. Ta koleżanka miała synka w moim wieku, więc razem bawiliśmy się wyśmienicie. Pod koniec wizyty wpadła mi w oko czerwona walizka i już nie chciałam bez niej wyjść. Jego mama podarowała mi ją w prezencie (bo jej synkowi już się znudziła). Byłam w zachwycona! I w ten oto sposób wyłudziłam walizkę. ;-) Ta zabawka stała się moją ulubioną, chowałam w niej lalkę barbie i ubranka. Jak już przestałam się nią bawić, moja mama oddała ją innemu dziecku...
OdpowiedzUsuńKonkursowy kuferek jest śliczny i jego zawartość też.
Bierzemy udział w candy i 3mamy mocno kciuki.
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas (Mamo, szyć!). :-)
P.S. Banerek umieściłam na blogu Mamo, szyć!
Mój synek uwielbia ze mną gotować, więc uszczęśliwiłby nas oboje taki zestaw baaardzo :) Chętnie weźmiemy udział. Bloga bserwujemy już od dawna, a banerek już zamieściliśmy :) Pozdrowienia ślemy świąteczne :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam przez blog Chudej i pysk mi się ucieszył, bo ja też jestem mamą Jagody, a jak by tego było mało, jutro przygotowujemy z córcią worek z prezentami (zabawki, które zalegają w skrzyniach, kartonach i po kątach) i zawozimy je do domu małego dziecka. Tam maluchy pozbawione są wszystkiego, co szczęśliwe maluchy mieć powinny. Pozdrawiamy :) Magda
OdpowiedzUsuńooo moja córka skakała by z radości...
OdpowiedzUsuńUstawiamy się w kolejce po te pyszności:))))
OdpowiedzUsuńpierwszy raz tu trafiłam, dzięki temu rozdaniu i pozwolę sobie zagrać, wszak to też dzięki candy nabywa się nowych czytacieli :)
OdpowiedzUsuńmam dwóch synów, którzy uwielbiają bawić się w gotowanie, a poza tym uwielbiają czytać o dwójce sąsiadów - Julku i Julce :) byliby przeszczęśliwi otrzymawszy taki prezent :)
pozdrawiam
Oj i my się ustawiamy w kolejeczce :-). Banerek na: http://notosruu.blogspot.com/. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDynke mielibysmy przegapic!
OdpowiedzUsuń:-)
Ja się dopisuję! Bardzo się cieszę że do Ciebie trafiłam ;-)))) niech no tylko spokojniej się zrobi - wpadne na dlużej.
OdpowiedzUsuńTo i my się zapisujemy :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że też się dopiszę do kolejki. Chętnych mam dwoje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie już.
O.
lo matko i córko:) wspaniałe wspaniałości.... jeśli mogę też się przyłączę mysiapysia10@op.pl
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo byśmy chciały taki niespodziankowy kuferek. Zwłaszcza, że i kuferek, i zawartość wygląda cudnie ;) Majóweczka & Mama
OdpowiedzUsuńi my i my!:)
OdpowiedzUsuńchcemy, oj bardzo!:)
ps. O konkursie u nas na Fb;)
Marysia i Staszek
ustawię się i ja w tej długaśnej kolejce... jak mnie wylosujesz Jagódko skarby z walizki oddam moim Misiom z przedszkola, w którym pracuję... florkownia@interia.pl
OdpowiedzUsuńHop Siup! I do kolejki!
OdpowiedzUsuńzgłaszam się barbara_ewa_2012(małpka)interia.pl
OdpowiedzUsuńCuda, cuuuda... Staje w szranki i niecierpliwie czekam losowania! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkolejka już długa, ale może się uda - baner jest tutaj: http://hugoimatylda.blogspot.ie/ Dziękujemy :)
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Was, zostanę na dłużej :)
OdpowiedzUsuńStaję w kolejce po te cuda - moja Maja (2,5l) byłaby zachwycona, wprost idealny dodatek do jej nowej kuchni, bo do kucharka pełną gębą :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszamy też do nas
http://kroliczachata.blogspot.com/
O mamo! Właśnie siedzę po nocy i lepię dla mojej córki jajecznice z modeliny! Biorę udział! :D (Plakat jakby co, na dole mojego bloga, bo inaczej się nie da tego ustawić)
OdpowiedzUsuńNocne buszowanie po blogach naprawdę naprowadza na ciekawe miejsca!
Pozdrawiam, Aliszia
Pięknie tu:) Zostawiam banerek na Fejsie:)
OdpowiedzUsuńps. kuferek przepiękny! Bierzemy udział!
UsuńJeszcze my :) Kuferek przecudnej urody! Banerek udostępniamy u nas na blogu. Pozdrawiamy ciepło! roomor!
OdpowiedzUsuńMyślę, że mój Kubuś by się bardzo ucieszył z prezentu od Jagody. Ma fazę przenoszenia wszystkiego, więc walizeczka byłaby idealna :) A i zawartość też się niedługo przyda do zabawy. A rysunki na walizce znajome - u nas to "Julek i Julka", kiedyś kiedyś dawno temu kupiłam jedną taką książeczkę i nawet ostatnio znalazłam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle skarby:) Z przyjemnością dołączymy do zabawy:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam większą część bloga - tak mnie wciągnęło :) Tym bardziej z chęcią ustawię się w kolejce i liczę na szczęście bo moje bąble byłyby przeszczęśliwe jakby do nich trafilo to cudne jedzonko :) Banerek na blogu lacusie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńskarby śliczne:) może nam się poszczęści szczescie_jest@op.pl
OdpowiedzUsuńAleż piękne skarby! Jakby Twoja śliczności czytała w moich myślach ;) Ostatnio chciałam właśnie kupić synkowi takie miniaturki produktów spożywczych, zastanawiałam się też nad jakimś kuferkiem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się zdążyć :) Oczywiście zgłaszam się do zabawy!
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Piękny kuferek, a te skarby!
OdpowiedzUsuńwpadł mi w oko ten kuferek:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń