Mój prywatny Zwarte Piet! Umorusany mąką, ale jaki przejęty, bo robią się wyjątkowe babeczki dla bardzo wyjątkowego Gościa...
W starej bajce Disney`a sanie dzwonią dzwoneczkami, a Mikołaj wpada do domu przez komin. Tej nocy Jagoda nie mogła spać, budziła się kilka razy powtarzając:
-Mamo, mamo, ale nie słyszę tych dzwoneczków i nie ma w ogóle stukania na dachu...
Rano nie mogła uwierzyć, że nic nie słyszała, a On jednak był, ten Gość :) Magia i czar!
To pierwsze Mikołajki takie prawdziwie świadome i z takim emocjami. Pewnie rok temu też już były całkiem świadome, ale chyba nie pamiętam....
I to jest jedna z zalet bezrobocia i bezprzedszkola, mogę widzieć więcej :)
Parę drobiazgów. Kotek do gry w Piotrusia (świetny!), grę w małpki od babci (dziękujemy!), zestaw Zwarte Piet i Sinterklaas z Playmobil (bo Mikołaj nie mógł się oprzeć:) i bałwanek Sonny Angel (wyraźnie zaznaczony w liście do św.M). Był też anioł z czekolady i mikołajowe lizaki, wszystko zjedzone.
Oj długo dziś w łóżku grałyśmy :)
I nawet mama grzeczna była i w nagrodę może popijać herbatki z prześlicznego kubasa :)
Fajny Mikołajowy dzień!
Dziękujemy!
g. i j.
oby jak najwięcej takich miłych dni było :) a gra z kotkiem świetna, mała raczka widzę daje radę karty utrzymać ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak, ten kotek świetny jest, naprawdę fajnie trzyma karty. Pozdrawiam!
UsuńUdane te Wasze Mikołajki :)
OdpowiedzUsuńbardzoo :)
UsuńSuuper! U Was to zawsze tak klimatycznie! :))
OdpowiedzUsuńwidać dzień baardzo udany:) a ten kotek do kart świetny jest!
OdpowiedzUsuń:) fajny, naprawde
UsuńA kto mamie tak pięknie prezent zapakował ? :)
OdpowiedzUsuńno jak kto? :) Mikołaj z http://www.psikhouvanjou.nl/ :) Przepięknie pakują zamówienia (gratis!)
Usuńwszystkie Wasze prezenty również nam sprawiłyby radość :) tylko ten tajemniczy kubek... jak wygląda? :)
OdpowiedzUsuńTak jak i Wasze! :) Oj, kubek to taka moja 'mała' obsesja, kiedyś gdzieś go zobaczyłam i pół internetu przeszukałam i nie mogłam znaleźć. Aż tu nagle pojawił się w nowościach w ulubionym sklepiku (tylko ta cena, no ale Mikołaj :) http://www.psikhouvanjou.nl/nieuw/mr-mrs-clynck-kop-blauw#
UsuńAle cuda, nie dziwię się że tak nie mogła się doczekac :-)
OdpowiedzUsuńoj i jeszcze cały weekend to wydarzenie przeżywała, cudownie opowiada o całym wydarzeniu :)
UsuńTo chyba te babeczki smakowały, piękne prezenty Mikołaj zostawił ;)
OdpowiedzUsuń;) noo chyba ;)
UsuńChwilowo nasz Młody zapomniał o malpkach ale swego czasu graliśmy non stop :)
OdpowiedzUsuńO tak, małpki to szał :)
UsuńNo i w końcu przeszłam na drugą stronę lustra i dołączyłam do grona blogowiczów. Mogę w końcu jawnie, nieanonimowo wyrazić swój zachwyt nad Twą córką. Jest przeurocza :)
OdpowiedzUsuńWitam w takim razie w gronie blogujących :) Dziękuje i pozdrawiam!
UsuńWitam :-)
OdpowiedzUsuńA gdzie można nabyć tego kotka do kart? Nawet bałwanka Sonny Angel nie mogę znaleźć, jakoś źle szukam :) Będę wdzięczna za podpowiedzi, pozdrawiam :-)
Edyta
Kotek i bałwanek jest z holenderskiego sklepu http://www.psikhouvanjou.nl. Ale można je i w Polsce dostać, np. tu http://www.kropka-zabawki.pl/product-pol-1177-Uchwyt-do-trzymania-kart-Djeco-DJ05997.html. Aniołki w PL rozprowadza głównie http://lots-of-dots.pl/aniolki-sonny-angel-seria-christmas-2013-c-121_163.html?osCsid=7f3c548a6dad23d8b9cc7be70a7c7808, jeśli się nie mylę to kupuje się w ciemno, nie wiadomo jaki ludzik z danej serii nam się trafi. W tym sklepie gdzie ja kupowalam wybiera się dokładnie jaki się chce. Pozdrawiam!
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź :-)
Usuń