czwartek, 20 czerwca 2013

Z Pino

Zupełnie się nie spodziewałam, Jagoda chyba tez nie... Nie myślałam, ze w takim towarzystwie przyjdzie nam spędzić ostatni weekend. Bez taty S., za to z kolega P. ;) Przyniósł swój plecak, szczoteczkę do zębów i grzebień. Miał myjkę do kąpieli i książeczkę ulubioną do czytania przed snem. Jagoda na luzie oprowadziła Gościa po domu, zabawki pokazała. Ja na spokojnie herbatę zieloną zaparzyłam...

Witaj Pino, Wędrowcu!*






Jagoda o wszystko zadbała jak należy. Zęby umyła, włoski koledze przeczesała...




W pidżamkę przebrała, czułości przy tym nie szczędząc :)




Oczywiście czytania przed snem nie mogło zabraknąć! Początkowo Pino nalegał by tylko Jego książeczkę czytać, ale dał się namówić na coś nowego i po polsku (!). To był szok dla kolegi, ale jednak- Pchła Szachrajka zrobiła furorę. Strasznie mu się spodobała, zwłaszcza ilustracje Pana Szymanowicza. Ciężko, oj ciężko było go oderwać od lektury ;)




Weekend szybko zleciał! Intensywnie i leniwie zarazem...  Z Pino pod ręką, przy boku i pod poduszką ;) Rowerowe wędrówki, szaleństwa na placu zabaw i trampolinie.








Fajnie było Pino! Dziękujemy za odwiedziny i tot de volgende keer!



*- Pino jest stworzeniem wędrownym. To krewny Wielkiego Ptaka z holenderskiej wersji ulicy Sezamkowej. Ma ok. 3 lat i od urodzenia mieszka w przedszkolu, w grupie zwanej na Jego cześć- Pino. Ponieważ nie lubi spędzać weekendów w samotności od jakiegoś czasu zaczął wędrować z różowym plecakiem i odwiedzać swoje ukochane dzieci w ich domach. W plecaku poza rzeczami podręcznymi ma zeszycik, do zapisywania weekendowych przygód, do wklejania zdjęć ;)






Kolejka do Pino obowiązuje. By każdy mógł zaopiekować się małym stworkiem. Marilou jednak w ostatniej chwili zrezygnowała (tłumacząc, eee mam tyle innych zwierzaków w domu ;)), padło na Jagodę. A ta wprost pękała z dumy niosąc plecak z Pino w piątkowe popołudnie...
Fajna tradycja, nieprawdaż?

Pozdrawiam!
g.


23 komentarze:

  1. Swietny pomysl, a Pino to prawdziwy przystojniak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, jakie to cudne! I ta tradycja i sam Pino! Rewelacyjnie czytało się Twoje opowiadanie, a ilustracje Pana Szymanowicza również uwielbiam i kocham!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi sie spodobala ta tradycja. W przedszkolu mialam mozliwosc obejrzec stary notesik z weekendow Pino (bo dostalysmy nowy), cudny, rozkoszne zdjecia maluchów spiacych z Pino, jedzacych, Pino na zjezdzalni itd ;)Fajna sprawa

      Usuń
  3. Naprawdę rewelacyjny pomysł i do tego jaką frajdę mają dzieci!! Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł!!!
    My znamy taką wędrówkę pluszakową tylko z odcinka Świnki Peppy :)
    W realu jest jeszcze fajniejszy!!!! :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny pomysł :) Na początku myślałam że to chłopak do Jagody przyszedł już spać :) Uff :) by było :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny pomysł...kurcze...no zgapić trzeba koniecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Naprawde fajna sprawa z takim wedrownym pluszakiem. Najbardziej urzekl mnie ten plecaceczk z roznymi rzeczami ;)

      Usuń
  7. Wspaniały pomysł i rodzi opiekuńcze uczucia u dzieci, wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, tak. Jagoda zajela sie Pino pierwszorzednie. Nawet w pidzamie na rower wziela, co by sie nie stresowal.. No nie chcial zdjac ;)

      Usuń
  8. bardzo, bardzo fajna ta tradycja!
    (a jest jedna osoba za za jego kąpiel odpowiedzialna? bo jak tak się szlaja cały czas, ahahahahaha)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. phii.. przypomne ze my z tego kraju wysokorozwinietego, co tu Sanepidu nie ma! (Musialabys zobaczyc zabawki przedszkolne.. albo nie, poprostu zobaczyc holenderskie dzieci w przedszkolu. Mysle ze wiele mam nie jest w stanie sobie wyobrazic tego widoku ;)

      Usuń
  9. Nic tylko podkradać fajowy pomysł na polski grunt! Na początku myślałam, ż odwiedził Was kolega J. :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysł fantastyczny. Ja z pewnością podkradnę :))

    OdpowiedzUsuń
  11. No to się w końcu ujawnię jako podczytująca :)
    Bardzo fajny, przyjemny, ciepły, twórczy blog. Ze wspaniałą Jagódką w roli głównej. I ciekawe podpowiedzi odnośnie zabawek, książek itp. Dzięki!
    (Super pomysł ktoś miał z tą podróżującą maskotką, a relacja z weekendu świetna!)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super pomysł!!!! Rewelacyjny wręcz:) ale nie wiem czy w Naszym przedszkolu by się przyjął:((( raczej nie sądzę żeby pani i rodzicom się chciało:( oj a nam by się chciało, oj chciało:)

    pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za każde słowo!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...