niedziela, 3 marca 2013

Ingelo-szał

No szał! Oszalałam na Jej punkcie... Znaczy na punkcie Ingeli P Arrhenius, o której pisałam przy okazji układanki-przebieranki.
No 'niestety' na przebierance nie poprzestałam. Nie mogłam, kiedy moim oczom ukazało się to memo.
Znaczy gra memo.


Jeny jak ciężko dostępne! W Hola hola znalazłam tylko w jednym sklepie internetowym.
Za to można podpatrzyć te memo-obrazki na blogach zza oceanu, wygląda więc na to, że się rozeszła Ingela po świecie.
  


Gra memo powstała we współpracy Ingeli ze szwedzką marką OMM design, która zajmuje się produkcją i dystrybucją wyjątkowych rzeczy zaprojektowanych przez wyjątkowych projektantów. Często są to rzeczy bardzo unikatowe. Ingela zrobiła dla nich wiele cudenek, ale o tym kiedy indziej (oczywiście, że nie zamierzam zaprzestać Ingelo-postów ;) Choć z zabawek mam nadzieje upolować jeszcze tylko jedną ;).

Gra memo składa się z 25 par wyjątkowych obrazków. Każdy jeden w powiększeniu mógłby być świetnym plakatem (i tu niespodzianka, bo wiele z nich faktycznie jest dostępnych w formie plakatu!). Obrazki są bardzo proste, charakterystyczne dla Ingeli. Jest czerwone jabłuszko na czarnym tle i kot czarny na tle czerwonym. Sowy w kilku odmianach, arka Noego, wesołe ludziki. I tukan. Jagoda uwielbia wieloryba, obrazek z piekarnią i kota z prezentem. No i pan z wąsami, on zdecydowanie jest nasz ulubiony! Pana z wąsami poznałyśmy zresztą przy okazji układanki-przebieranki.






Memory ma jeszcze jedną dużą zaletę... Gdy znudzi się Jagodzie, z obrazków można zrobić kolaż i oprawić...
Już troche nie mogę się doczekać ;)) Ale spokojnie, nie zabiorę dziecku zabawki! ;)

Nasza fotorelacja pochodzi z poranku piątkowego z Frankiem i Jego mamą.
Jak widać F. miał trochę inny pomysł na zabawę ;) Franku, też tak myślę! Ilość zastosowań z memo nie zna granic!




No to buziaki i tot de volgende keer!
g.


Dla zainteresowanych bardziej:
O układance-przebierance La Marelle było u nas TU, a memo do kupienia w sklepiku psikhouvanjou TU. Fajna strona OMM design TU i prywatna strona Ingeli P Arrhenius, gdzie ilustratorka wciąż aktualizuje swoje zlecenia i nowe projekty TU.

PS. Mamo Franka dzięki za wsparcie fotograficzne!

22 komentarze:

  1. Jejciu jestem zachwycona! co rusz pokazujesz jakieś fajniejsze zabawki dla dzieciaków ;) jak za jakiś czas będę miała swoje to wiem, gdzie będę szukać porad odnośnie zabawek ;) memo to zresztą jedna z moich ulubionych zabaw z dzieciństwa :) ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok, to czekam na jakies dobre wiesci ;))) I polecam sie na przyszlosc Groszku!

      Usuń
  2. fantastyczne pomysły!u nas w Polsce zalewają chińszczyzną a kupienie tak naprawdę sensownej zabawki graniczy z cudem!!!nawet jeśli jakaś perełka się pojawi to za straszną kwotę,no ale cóż...te prezentowane przez Ciebie pomysły rewelacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz dopiero widzę powtórzenie;)wybacz:)

      Usuń
    2. no niestety. Chinszczyzna rzadzi wszedzie, tu tez.. ale nie jest faworyzowana. Marzy mi sie by takie ladne zabawki byly w normalnych cenach ;) Buzka!

      Usuń
  3. Jak byłam mała to miałam takie memo wydane przez Unicef ze zdjęciami dzieci z różnych części świata, zachowałam je oczywiście dla Zosi, chociaż coś tam się chyba zagubiło, ale większość jest. Bardzo lubiłam tę grę i fotki dzieci są przecudne. Takie memo na pewno będzie cieszyło długo Twoją córcię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooj musi byc super! Koniecznie pokaz kiedys! Pozdrawiam

      Usuń
  4. O ludzie...zazdrość to takie brzydkie uczuczucie...a ja wam tak zazdroszczę i tej ubieranki i tego memo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No brzydkie, brzydkie.. ;) Haa ja Ci brzucha zazdroszcze;)

      Usuń
  5. Piękne te karty! Mieć taki plakat, ech marzenie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham prostotę, więc pewnie ani się obejrzę Ingeloszał ogarnie i mnie:) puzzle warstwowe zamówiłam i układamy! radochy tyle, że uuuhuuu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No uwazaj, bo wiesz zaczelas od puzzli warstwowych, uff strach sie bac co tam dalej wynajdziesz

      Usuń
  7. Piękne zdjęcia i piękne dziciaki - będę wpadać częsciej:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mama Franka doda od siebie, ze Gosia byla naszym wybawieniem w piatek, kiedy zdecydowala sie przyjechac do nas z odsiecza mojej grypie. Wybawieniem tak skutecznym, ze Franek po wizycie padl, a pierwszymi slowami po przebudzeniu, jeszcze w pozycji lezacej, bylo: "Ciocia Gosia?". Przypomnialam mu, ze ciocia juz przeciez pojechala, na to on z bezbrzeznym smutkiem "ale dlaczego?". Gosia, masz wielkiego fana w osobie mojego syna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne! Najladniejsze memory jakie do tej pory widziałam :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za każde słowo!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...