poniedziałek, 24 września 2012

Tulajowe kolorowanki

Lubimy kolorowanki. Od niedawna. Bo wcześniej to byle pobazgrać gdzieś... szybki ruch, emocja i adrenalina!.. Teraz zaczęliśmy zauważać, że są linie i że fajnie czasem w tych liniach się zmieścić. Uwielbiam to skupienie na twarzy Jagodziny, lubię sobie popodglądać z jakim uporem i z jaką radością chwyta za pudełko z kredkami.
Wczoraj rysowałyśmy liska, dzięki Anuszce z Tulaj Tulaj, która szyje magiczne przytulanki i właśnie udostępniła kolorowanki ze swoimi tulajowymi zwierzakami.
Ach, jak nam się to podoba :)
Zresztą zobaczcie sami, zaglądajcie i ściągajcie. Uwielbiam prostotę tych wzorów.




I nie tylko Jagoda rysowała, Pan Krecik też się załapał... Zresztą, chciał nie chciał- rysować musiał, wyboru nie było... aż biedny padł ze zmęczenia!






Jakość zdjęc kiepsciutka, bo z telefonu no i akcja była bardzo spontaniczna ;)
Buziaki pa! g.

6 komentarzy:

  1. Dziękuje Mamo Jagody. Wspaniałe zdjęcia :*

    OdpowiedzUsuń
  2. jak jest otwarta buzia, to jest też skupienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale skupiona! I to dwiema rączkami próbuje kolorować! A rysuneczki świetne! Franek musi jeszcze trochę poczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi i jeszcze łapka krecika rysuję ;) Franek już niedługo ;0

      Usuń

Dzięki za każde słowo!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...