Wczoraj rysowałyśmy liska, dzięki Anuszce z Tulaj Tulaj, która szyje magiczne przytulanki i właśnie udostępniła kolorowanki ze swoimi tulajowymi zwierzakami.
Ach, jak nam się to podoba :)
Zresztą zobaczcie sami, zaglądajcie i ściągajcie. Uwielbiam prostotę tych wzorów.
I nie tylko Jagoda rysowała, Pan Krecik też się załapał... Zresztą, chciał nie chciał- rysować musiał, wyboru nie było... aż biedny padł ze zmęczenia!
Jakość zdjęc kiepsciutka, bo z telefonu no i akcja była bardzo spontaniczna ;)
Dziękuje Mamo Jagody. Wspaniałe zdjęcia :*
OdpowiedzUsuńTo my dziekujemy Anuszko! Wspanialy lisek ;)
Usuńjak jest otwarta buzia, to jest też skupienie ;)
OdpowiedzUsuńco racja to racja!
UsuńAle skupiona! I to dwiema rączkami próbuje kolorować! A rysuneczki świetne! Franek musi jeszcze trochę poczekać ;)
OdpowiedzUsuńHihi i jeszcze łapka krecika rysuję ;) Franek już niedługo ;0
Usuń