Zrobiłam kartkę na prośbę M., dla Igorka, na roczek. Wyszła chyba mało roczkowa, ale za to z sową!
Postawiłam na taką moją sówkę (o taką!), którą Jagusia wciąż każe mi rysować, malować, wycinać...
Na kartkach, na tablicy, nawet chyba z ciastoliny ową sowę lepiłyśmy...
W tajemnicy przyznam, że ta sowa czasem miewa smoka-przyjaciela :)
I
była sowa nawet na torcie Jagody 2-latkowym... I smok-przyjaciel też tam był
:))
Buziaki! g.
Rozkoszna ze smokiem :D
OdpowiedzUsuń:) a smok jest żywą kopią Naprawdę Wielkiego Przyjaciela Jagi ;)
UsuńAleż śliczna ta sówka i dokładnie uszyta.Na pewno ucieszyła dziecko!
OdpowiedzUsuńDziekuje! Ach, mam nadzieje, że wywołała uśmiech na buźce :)
Usuńoj jak pięknie!!
OdpowiedzUsuńCiesze się, że się podoba :)
Usuńkartka wyszła przepiękna... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziekuje Agnieszko!!
Usuńpiękne sówki:)uwielbiam je!z wielkimi oczyskami!a tort...mniam ale bym zjadła kawałek!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga,zaczęłam nie dawno ale staram się pokazać co nie co:)
http://decoupageico.blogspot.com/
mua:*