Pięknie na zakręcie wpadłam w poślizg, ha i nie autem czy na rowerze, wręcz przeciwnie, pieszo... zwyczajnie, prezentując but na obcasie pierwszego dnia w pracy po długiej przerwie ;)
Ktoś z góry musiał mieć niezły ubaw widząc jak w kiecce lecę do tyłu na posadzkę, a głową hamuję na metalowym słupie. Dobrze, że holenderska architektura do mnie nie przemawia i ten słup w konstrukcji pusty w środku jest. Więc skończyło się na guzie i obitym tyłku w zasadzie....
Ale ja biorę to za znak! Oczywiście! Dostałam w łeb, dosłowniej już nie można i czas wziąść się do roboty, koniec jęczybułstwa! Doktorat sam się nie napisze (taak, już tu kiedyś coś w tym stylu pisałam ;).
Biorę się za siebie...
Zaczynam od porządków i przestawienia się na czas holenderski...
I od kolejnego wyzwania na blogu Sen Mai. Bo to dobrze mobilizuje do działania.
Tak na dobry początek!
Tematy do zdjęć na styczeń:
Dzień 1: TY
Czyli ja... i nic nowego tu nie pokaże ;) Razem z Jagodą na spacerku, a w tle wielka, piękna choina ;)
Tylko jak złapać nas i tą choinę?? Ach, jest jak jest!
Dzień 2: LISTA NA 2013
Za to tu mogłabym pisać post cały dzień pewnie... Mam mnóstwo planów na ten rok.
Najważniejszy- to ten doktorat nieszczęsny. Dokończyć, napisać, wydać i pozapinać.
Wyjechać z Holandii, wrócić do Polski.
O jeny, jakie to wszystko proste, w punktach można napisać...
Ale wiecie co, ten upadek wczoraj i guz na czubku głowy dał mi dużo do myślenia.
Nie ma co za wiele planować. Lepiej poprostu żyć. A najlepiej pięknie żyć! I uważniej :)
A na zdjęciach jeszcze jeden ważny projekt roku 2013. Remont i urządzanie ;)
Zaczynam gromadzić inspiracje i magazyny wnętrzarskie. O i to lubię...
Ściskam ciepło! g.
O i lubię ja też.
OdpowiedzUsuńŁadne z Was dziewuszki. Bardzo ładne. Bardzo bardzo
bardzo ładnie dziękujemy ;))
Usuńnie dość, że ładne... to jeszcze kropla w kroplę podobne! :)
OdpowiedzUsuńa ten guz... to taki dobry omen... jak tłuczenie kieliszków czy coś :) tak ma być!
o mam nadzieje, że to dobry znak ;)Ale nie chciałabym takich znaków za często ;)) hi
UsuńFajne dziewuszki z Was :)
OdpowiedzUsuńNo i powodzenia :)
I jak się zgadzam co do planowania. Życie różnie sie układa. Ja w Sylwestra tak się wywaliłam, na szczęście kok na głowie mnie zamortyzował :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Achh, no! U mnie ilość włosów też trochę załagodziła ;))
UsuńWesołe z Was dziewczyny :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w urządzaniu domku ;)
O Jagoda to jest nasz Mistrz Wesołości ;)) i to zaraźliwy na dodatek!
UsuńŁadne z Was dziewczyny i podobne do siebie ;)
OdpowiedzUsuńludzię tak mówią, choć ja w Jadze widzę prawie całego S. ;))
Usuńudanego remontu !zatem
OdpowiedzUsuńaa to jeszcze wieki będzie trwało... ale dziękuje ;)
UsuńJa też bym musiała sobie palnąć w łep...i nie tylko sobie..bo mężowi jeszcze...lenia mamy totalnego...a ja wymyśliałam zamianę pokoi...a co się z tym wiąże...malowanie...he...no i oczywiście ja nie pomaluję i nie rpzestawię ciężkich gratów...
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam Raczku, no skąd? ;)) Może bliżej wiosny więcej energii wróci, przynajmniej mam taką nadzieję ;)
Usuńuśmiech Jagody- zaraża:)i oczywiście ja, szalona, od razu na drugim foto zwróciłam uwagę na boski miętowy lakier na paznokciach:)niech ci się Mamuśka te plany wszystkie elegancko uda zrealizować. sama zaczynam małego stresa doktoratowego łapać...nie wiem po co! ble!
OdpowiedzUsuń;))) och och och ;)) No ten lakier to mój ulubiony ostatnio!! EE nie łap stresa jak jeszcze nie musisz ;)) Buzka!
UsuńHej :) u mnie też wyzwania foto hihi :) fajne są takie akcje - bardzo kreatywność rozwijają :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w realizacji planów, mam nadzieję, że wszystko się uda - ale pamiętaj o tym co napisałaś pod koniec - najważniejsze to ŻYĆ! więc realizacja planów niech Cię nie przytłoczy :)buziaki
A widziałam, ta akcja całoroczna! To dopiero szaleństwo!!;)) Może kiedyś się skuszę, na bezrobociu ;)) Właśnie żyć pełną gębą trzeba, póki można! ;)buzi buzi
UsuńPrzesympatyczne Buziolki na fotkach!:)
OdpowiedzUsuńUprzejmie informuję, że WYRÓŻNIŁAM Twe poczynania blogowe. Szczegóły u mnie. Zapraszam więc do zabawy i pozdrawiam! I uważaj na siebie;)
Ojejj dziękuje bardzo!! ;)) Zajrzę i postaram się sprostać zadaniu ;) Och, no trzeba troszku ostrożniej biegać po korytarzach, to na bank ;)
UsuńCudnie Was poznać/ zobaczyć dziewczyny :).
OdpowiedzUsuńRealizacji celów założonych na ten rok życzę. Oby wszystko po Twojej myśli się poukładało.
Witamy, witamy! ;) Dziękuje, ach oby oby!;)
UsuńO, jakie śliczne dziewuszki! :-)))
OdpowiedzUsuńI takie podobne! Te oczka... ! :-D
ojeju to musiała być gleba! współczuję bardzo, ale najważniejsze, że nic poważnego się nie stało:)
OdpowiedzUsuńa co do wyzwania to świetnie sobie poradziłaś:) śliczne zdjęcia!
i jaką ładną szydełkową podstaweczkę moje oczy widzą:)))
uściski dla Ciebie :*
ależ jesteście podobne do siebie :)
OdpowiedzUsuńja tez takie "wypadki" odczytuję jako znaki ...
powodzenia życzę w realizacji Twoich planów :)
Pozdrawiam