niedziela, 23 grudnia 2012

Pan Kalendarz

Szukam kalendarza... Jak co roku. Choć częściej poszukuję go wśród kalendarzy szkolnych jakoś w okolicach września. W tym roku holenderski rynek mnie zawiódł, więc przeniosłam poszukiwania na krajowy grudzień.
Kalendarz musi być tradycyjnym notesem papierowym, bo nie umiem i nie lubię tych wszystkich rzeczy na literkę e-..... ;)
I oto znalazłam coś bardzo ciekawego. Pan Kalendarz. Znacie? Słyszeliście coś?
Mnie chyba dziś częstochowskie powietrze natchnęło i zupełnym przypadkiem trafilam na ich stronę... a tu prosze, wszystko czego potrzebuję!
Kim jest Pan Kalendarz? (ha ta nazwa, bombka!)
Jak piszą o nim autorzy (Ola Dębniak, Paulina Rek-Gromulska z Cuda Wianki Studio oraz Joanna Walczykowska i Mateusz Kowalski z Oku mile)

Pan Kalendarz powstał z pasji i chęci artystycznego wyżycia się. Noś go ze sobą wszędzie, gnieć, składaj na pół żeby się zmieścił do kieszeni, maż po nim i wydzieraj kartki, zalewaj winem i kawą, owijaj nim kiełbasę na piknik z ukochaną/ukochanym…jednym słowem nie oszczędzaj go!

No wszystko czego potrzebuję!
Bardzo ciekawy projekt. Nie duzy kalendarz, 200 stron, 115x165mm. Kazdy z grafikow zaprojektowal po 3 miesiace i jedna okladke.
No to chyba juz wybralam...
Jeszcze tylko okładka, która? Pomocy, która?!


 I troche wnetrza, ktore we wszystkich wersjach jest takie samo









Ach, bardzo mi sie podoba! I nawet roz w tym wydaniu mi nie przeszkadza...
Co myslicie? A moze macie inne typy do polecenia?

Pozdrawiam jeszcze przedswiatecznie! g.

13 komentarzy:

  1. ale cudo!!! Tez taki chcę!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Gosia dzięki za ten post, tez zamówiłam sobie ten kalendarz- strasznie mi się podoba!! wybrałam okładkę drugą od prawej- chociaż trudno mi było się zdecydować. A Ty którą wybrałaś?

      Usuń
    2. ;)) Cieszę się bardzo!! Świetny jest, mam nadzieje, że na żywo też ;))I u mnie decyzja niełatwa, ale w końcu wybrałam pierwszy, te kwiatki ;)

      Usuń
  3. ja bym chciała pierwszą okładkę! przesłanie mi się podoba najbardziej, choć i wnętrze bardzo intrygujące i designerskie...ja też mam zawsze problemy z kupnem kalendarza- idealny dla mnie jest kalendarz akademicki (taki od października), a o taki cholernie trudno, najczęsciej kończy się na wydawnictwie UJotowym, a tam design kiepski, co najmniej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz, w Holandii jest dużo kalendarzy szkolnych, jakoś od lipca do lipca, ach, już sama nie pamiętam.Ale głównie są dla małolatów... a te dla docentów to zato nuda straszna.. Pozatym mam duze wymagania, bo taki kalendarz jest dla mnie notesem do wszystkiego, zabazgruje każdą stronę, robię listy zakupów, często wpisuje przepisy obiadów ;) W każdym razie wybralam ten pierwszy, w kwiatki ;)

      Usuń
  4. Ostatnia okładka zdecydowanie:)Suuuper...
    Wesołych Świąt:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. mi chyba najbardziej pasuje pierwsza :)
    Wesołych Świąt!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojjj chyba sobie też taki sprawię! tym bardziej, że jest dostępny w Łodzi! ;D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli jeszcze nie zamówiłaś, to ja bym wybrała w kwiaty albo w robaki :) może w robaki, odstraszyły by wszystkich i nikt by go nie ruszał ;P

      Usuń
  7. U nas konkurs, w którym można wygrać Pana Kalendarza: http://amelkowyzawrotglowy.blogspot.ie/2013/02/konkurs.html
    :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za każde słowo!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...