Hip hip hura!! I did it!
Udało się, dzień 7. Kończę paździenikowe wyzwanie Uli z bloga Sen Mai...Już trzecie z rzędu.
No nie powiem, duma mnie rozpiera ;) Zwłaszcza, że lekko nie było.
A na koniec to "co lubimy robić w weekend: może to być zabawa z dziećmi,
leniuchowanie, czytanie książek, a może jakieś dobre jedzenie czy
spotkanie z przyjaciółmi"
Och, to banalnie proste... bo w weekend my się głównie szlajamy! ;)
No ewentualnie do nas się szlajają ;)
I Lisek też!
Ale czy wygląda na niezadowolonego?
Pozdrawiam uczestników foto-zabawy!
Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy, no i chyba do następnego!
g.
PS. Przypominam o candy moim pierwszym i jedynym. Jeszcze tylko do jutra, do północy!
Tik, tak, tik, tak...
to zdjęcie po prostu idealnie oddaje słowo "szlajanie" :) dobrze się czasem poszlajać:!
OdpowiedzUsuńa dziekuje, szlajamy sie na calego!
Usuńhehe dobre:)))))))))) fajny ten Wasz lisek:)
OdpowiedzUsuńtaak, lisek wracal wczoraj z urodzin taki zmarnowany ;)
UsuńCudowność!
OdpowiedzUsuńoch, lisiu ikeowy, Twoj lis to prawdziwa cudownosc Anuszko!!
UsuńBoskie zdjęcie!!!!
OdpowiedzUsuńDzieki Jagodzianko!!
Usuńpierwszym, ale nie ostatnim zapewne :)
OdpowiedzUsuńlisek jest świetny, ale chyba nie wygląda na zadowolonego z pozycji ;))
wyzwanie się skończyło, ale nie przestawaj dodawać zdjęć jagody, plizzzz
no troche wypil na urodzinach, stad ta mina :)
UsuńZ Candy, ee pewnie nie ostatnie. Nie mam zamiaru! Jagula na blogu rzadzi!
Lisek rewelka :))
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPięknie się lisek szlaja ;)
OdpowiedzUsuń;) na calego!
Usuńdziekuje!
OdpowiedzUsuńto prawda, lisek na tym zdjęciu wyszedł bombowo, bo zupełnie łamie stereotyp ciągnącego za łapkę misia - jednym słowem lisy królują :)
OdpowiedzUsuńo tak, lisy i sowy sa na topie! ;)
Usuńno co za rudzizna świetna :))
OdpowiedzUsuńPS ja w candy w kolejce, chciałam tylko zauważyć, że banery przeniosłam na dół bloga, bo tak jakoś na remonty mi się zebrało :D)
Do dostania w Ikea, z druga mala rudzina w komplecie. Jagoda oszalala na ich punkcie, codziennie rano wybiera ktory lisek idzie do zlobka, maly czy duzy. Duzy wczoraj z nami na imprezce byl i serio wino ciagnal z kieliszka! ;)
UsuńA lisek skąd?
OdpowiedzUsuń