Bo tak jest łatwiej i wygodniej, i szybciej też...
I uwielbiam Holandię za rowery, że tutaj każdy i o każdej porze! :)
I, że staruszki pod górę pedałują, z laską przyczepioną do bagażnika!
I, że Jagoda jeździ ze mną odkąd 10 miesięcy skończyła, najpierw na krzesłku z przodu, a teraz to już z tyłu tylko, bo taaaka duża jest!
Mała pomocna dłoń zawsze kluczyk włoży! Baa, spróbuj matko zapomnieć i nie daj Boże sama z rozpędu włożyć, to zobaczysz jaka będzie awantura...
Praktycznie nie ma u nas dnia bez roweru, żaden deszcz nam nie straszny (mamy porteczki-antygwałty i inne kapoczki), śnieg, phi?! ok, wiatrów mocnych nie lubię. I jak bardzo ślisko to też nie lubię, zwłaszcza po tym jak twarzą w zmarzniętej kałuży raz wylądowałam... Ale tak pozatym, sama rozkosz!
Ku mojej wielkiej radości, Jagoda też już wciela w życie swój rowerowy lifestyle...
Ach, no a teraz to już wogóle lansujemy się z Małą na całego!!
Dostałam piękny prezent na 30 rocznicę urodzin, od S. mego... Mój pierwszy rower miejski pachnący nowością, Gazelle Miss Grace.
W kolorze aqua green (choć miał być whispering blue, no ale wiecie... 'brzoskwinia? to nie jest kolor nie?;)...
Tak czy siak I`m in love!!
A Wy jeździcie trochę??
Pozdrawiam z wyjątkowo dziś ciepłej Holandii!
buziaki! g.
Ale piękny prezent!!!
OdpowiedzUsuńJa tez lubię jeździć rowerem ,a ale u mnie to albo z górki albo pod gore- nie wiem co gorsze ;-)
dzięki! A tak, to faktycznie nie za fajnie...ach, ale jakie u Was za to widoki!
UsuńCudowna Gazelle :)
OdpowiedzUsuńSuper takie rodzinne przejażdżki :)
A powiedź mi jak oceniasz te foteliki na przód i do jakiego wieku się sprawdzają ?
Tak, tak! A oceniam bardzo dobrze, super ulatwienie dla mamy! Podjezdzalam gdzie chcialam, dzidzius na rece i juz. Używaliśmy firmy Bobike (zreszta ten na tyl tez jest tej samej firmy), on jest od 9-15 kg, niby do 3 lat. Ale zalezy od dziecka i troche tez od roweru. U nas Jaga sie nie miesci przez szeleczki na nozkach, bez szelek spokojnie jeszcze z przodu moglaby jezdzic. I co najwazniejsze nie znam dziecka ktore nie lubiało by jezdzic, to duza frajda dla malucha tak sobie na swiat popatrzec ;)
UsuńNasze dzieci też uwielbiają jeździć :)
UsuńPlanowaliśmy w tym roku ten na przód ale Miso taki wielki, że daliśmy sobie spokój :) I chyba dobrze bo by długo nie pojeździł. Ma 2latka i 4 mies ale duuuuży chłopak z niego :)
zdjęcie Jagódki na rowerku z truskawkami w tym kropkowanym wiaderku mnie totalnie rozczuliło...wspaniałe! prezent od męża dostałaś wymarzony... mój mąż się nauczył, jak wygląda fuksja i chodzi i szpanuje:) rower uwielbiam! też mam taki miejski- arabella, ale już w słabej kondycji, bo był używany jak go kupiłam:)
OdpowiedzUsuńoo tak, tez uwielbiam zdjecia z tego spacerku, bylismy w sklepie po truskawki... wracalysmy chyba ponad godzine, w tempie żółwia.. A prezent naprawde wymarzony. Ten stary Batavus byl troche za lekki dla nas, jak posadzilam mala na tyl to mi sie przod unosil... troche nie fajnie ;) FUksja, uff, jestem pewna ze S. nie wie co to ;) Sciskam!
UsuńPiękny rower i wspaniały sposób na przemieszczanie się. Ale tylko w mieście gdzie są drogi dla rowerów - u mnie tylko szczątkowe i jazda po mieście rowerem graniczy z brawurą :-( Mieszkając u rodziców w bardziej przyjaznym miejscu dla rowerow jeździłam dużo, ale teraz mój rower stoi i kurzy się. Ale od następnego sezonu mam plan to zmienić. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno niestety, tez ubolewam ze w Polsce takich drog i rozwiazan dla rowerzystow nie ma. To takie proste, a ludzie naprawde korzystaja. Tu komunikacja miejska dla uczniow jest za darmo, a wiekszosc i tak jezdzi rowerami na uczelnie.. To jest sukces Holendrow.
UsuńTrzymam kciuki za plany! Zmieniaj, koniecznie! Pozdrawiam
Piękne zdjęcia. Ja też nie wyobrażam sobie życie bez swojego starego, szarego grata. Przednie koło jest tak krzywe, że mój Pan od napraw śmieje się i pyta..."jak to jest możliwe, że udaje Ci się dojechać prostą drogą do domu?"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)) hii, oj rower wiele potrafi wytrzymac! Super, że jezdzisz, swietna sprawa! Pozdrawiam!
Usuńhej,
OdpowiedzUsuńcudnie tam macie! :)
Holandia to raj dla rowerzystów:) piękny prezent dostałaś. Jest cudowny i jeszcze w takim boskim kolorze:)
ja jeździłam jakiś czas do pracy, ale niestety Wrocław to nie miasto dla rowerzystów...buziaki
:) tak, rowerowy raj, to fakt. Oj Wrocław też zjezdzilam na studiach porzadnie i mam zamiar dalej jezdzic jak tylko wrocimy do Polski! LIcze ze moze jednak juz troche latwiej sie jezdzi niz 5 lat temu? mowisz ze nie bardzo... ach.
UsuńPiękna wiosna. Niemal jak u nas.
OdpowiedzUsuńuwielbiam mój lansiarski los roweros. Ściskam :)
:)) buziaki Anuszko!
UsuńNa TAKIM rowerze rzeczywiście rządzicie! Jagoda już ma rower we krwi :)
OdpowiedzUsuńJa się dopiero przymierzam do zamiany mojego pseudogórala z czasów przedmacierzyńskich na rowerek miejski. Ostatnio kolega kupił żonie w Danii takie cudo, że aż mi szczęka opadła
Buziaki słodziaki, dziewczynki
No komfort jazdy jest nie do porównania z 'góralem', nawet sie nie zastanawiaj! Buzka
UsuńA ja nie jeździłam już wieki, nie mam roweru tutaj i nie bardzo mamy miejsce w naszym mikroskopijnym mieszkanku na rower. Dzieckowy mieszka na stałe w bagażniku samochodu, bo patrz punkt 1, a poza tym nie trzeba go za każdym razem tachać z trzeciego piętra i spowrotem ;)
OdpowiedzUsuńno i super pomysł, po co kombinować.. auto to też przestrzeń życiowa,i trzeba z tego korzystać!;))
UsuńPiękny rower! Ja już doczekać się wiosny nie mogę. Moja Mała będzie akurat na rower :) No i w końcu zrealizuje się moje marzenie w postaci Batavusa Old Dutch w kolorze limonkowym :D
OdpowiedzUsuńTakże...oby do wiosny!
aaa, Batavus Old Dutch, super!! a kolor rzadko spotykany..właśnie oby do wiosny
UsuńMój złoty rydwan też cały czas w użyciu. I ciągnie za sobą przyczepkę z Franiem ;)
OdpowiedzUsuńKocham swój rowerek, choć ma sto lat i żeby było śmiesznej, dostałam go od sąsiadów z Francji ,kiedy byłam tu pierwszy raz :)
Ale powiem zupełnie szczerze, zazdroszczę C prezentu! Twój rower jest cudny i ma do tego z przodu koszyk !!! Rewelacja!
A że Jagódka na swoim rowerku przesłodka... nie muszę dodawać ;)
Wow i wózek przyczepiony do roweru :) Bosko :)
OdpowiedzUsuń