Zawrzało i się zagotowało prawie od razu. Wśród zapachów nowości. Bo te kartony i wnęka za wąska, bo woda mało ciepła, a jak uchylisz balkon to słychać chyba cały Wrocław...
Koniec! Basta!- powiedziałam. Albo wakacje, albo rozwód!
Wybraliśmy wakacje. Przynajmniej na razie...
Kocham Bałtyk. I Jagoda też! Tym razem nawet S. był zadowolony (bo on z tych 'górskich'). No i Tośka, Tośka też miała wspaniałe wakacje...
Pozdrowienia dla A., F. i Dziadka, zwłaszcza :)
g.
Ale radośnie :) Marzy mi się Bałtyk jesienią.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam. Na naszych oczach znikały stragany, pakowało się wielkie wesołe miasteczko, hałas przycichał. Wrzesień- sezon emerytów, no wesoło :) A pogada też jeszcze ok. Poza tym- noclegi tanioo
UsuńAle musiało być super, ja tak żałuję, że w tym roku nie odwiedziłam polskiego morza nawet na chwilkę. To mam nadzieję, że Wasze baterie podładowane!
OdpowiedzUsuńByło naprawdę super. Głównie dzięki 'ekipie', Jagoda spędziła cudny czas z równolatkiem, a my- no to wiadomo ;) Wesoło było, imprezowo... A Bałtyk ostatnim razem widziałam 6 lat temu, więc tęsknota była ogromna :)
UsuńJaka ona jest sliczna! Jagoda, choc plaza tez niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńNo Jagoda ma takie 'cosik' ;) Ale plaże w tych okolicach piękne (Krynica Morska), nie byłam wcześniej w tych rejonach i zachwyt, biały piasek, i klimatyczne białe drewniane 'domki' na plaży, pięknie
UsuńDiele mysl z Kaczka... a w dodatku twoje foto-oko! Cieszy bardzo! Serio!
Usuńjedzenie loda "w poziomie" jest gites :)
OdpowiedzUsuńto jest zdjęcie z rodzaju 'ta jedna sekunda' :)
UsuńCo za karty Jagodka układa? Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję. A te karty to gra 'Co do czego, tato", z serii Sowa Mądra Głowa http://izabawka.pl/pl/p/Gra-z-serii-Sowa-Madra-Glowa-Co-do-czego,-tato/1024#
Usuńehs morze - zawsze:)
OdpowiedzUsuńFajnie,ze w koncu jestescie na blogu!
OdpowiedzUsuńDobrze że wybór padł na wakacje:))))
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) bardzo dobrze że wybraliście wakacje ;) i obyście zawsze tak wybierali ;)
OdpowiedzUsuńAż zatęskniłam za Bałtykiem!
OdpowiedzUsuńWreszcie jesteście!!! :) Jagódka wspaniała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia B.
;D Jagoda do schrupania! A z tym rozwodem to nawet nie żartuj, no! ;)ach!
OdpowiedzUsuńno to jesteś. cieszę się.
OdpowiedzUsuńa jagodzina cudna tak, że aż mi się odruch macierzyński włącza! !!
Cudne Maluchy:)
OdpowiedzUsuńWakacje to zdecydowanie lepszy wybór :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wyjazdu o tej porze roku, pracuje w szkole i wyjazd poza wakacjami jest dla mnie niemożliwy.
OdpowiedzUsuńZamiast rozwodu zdecydowanie wybieram wakacje ;) mniej problemów i prawnych i chyba nawet finansowych, poza tym Bałtyk - piękna sprawa, zwłaszcza o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńuwielbiam rodzinne gry planszowe
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog http://lesia-rekodzielo.blogspot.com i rozdawajkę w której sama wybierasz sobie nagrodę :) Pozdrawiam
Gdzie jesteś mamo Jagody? Coś tu ucichło:(
OdpowiedzUsuńZmiana otoczenia w sytuacjach kryzysowych faktycznie może dużo pomóc:) Czasami wystarczy spędzić ze sobą więcej czasu w innym miejscu i już nie myśli się o rozwodzie!
OdpowiedzUsuń