Uwielbiamy ciastka owsiane, baa wogole uwielbiamy ciastka! Ale owsiane sa u nas ostatnio na topie (zaraz obok takich innych, o ktorych napewno kiedys napisze:) Musze podzielic sie fantastycznym przepisem, ktory jednak uznam za lepszy od przepisu Dorotki (o ktorym juz tu bylo).
Przepis pochodzi z holenderskiej ksiazeczki o tym czym i jak karmic nasze
pociechy w wieku od 0 do 4 lat.
Swoja droga, niejedna polska mame zaskoczylyby niektore z propozycji zywieniowych (o np. tost z serem i gruszka dla niemowlat 7 miesiecznych, pysznosci!).
Ale ciastka owsiane sa rewelacyjne!
A zeby je upiec potrzebujemy tylko:
100 g platkow owsianych
125 g maki
125 g zimnego masla
100 g cukru (np. trzcinowego)
1 jajko
Platki owsiane miksujemy (np. blenderem), a do uzyskanej "maki" dodajemy pokrojone w kawalki maslo, make, cukier i jajko. Calosc miksujemy mikserem (ja pod koniec ugniatam juz lapkami). Jak ciasto bedzie za suche, warto dodac kilka lyzek zimnej wody. A gdyby wyszlo zbyt lepkie, dosypujemy troche maki. Formujemy kule z ciacha, zawijamy w folie i odkladamy do lodowki na pol godziny.
Schlodzone ciasto nastepnie walkujemy i jak to zwykle z ciasteczkami bywa, wykrawamy ulubione ksztalty (ok. 5 mm grubosci).
Oczywiscie jak sie ma pod reka Malego Pomocnika, praca idzie szybciej i przyjemniej (hmm, choc sprzatania potem jakby wiecej), ale Maly Pomocnik nie jest warunkiem koniecznym!
Nasze koniki, swinki, motylki, koty, rybki, i pare blizej nie okreslonych ksztaltow powedrowalo do piekarnika (temp. 175 stopni) na ok. 15 minut.
Jak przestygly, to przez chwile tak wygladaly :) Ale tylko przez chwile...
Smacznego! g.
Pomocnica jest najlepsza... az ze sprzatania wiecej to trudno :)
OdpowiedzUsuńM.